Wycieczka na Luboń Wielki

Wycieczka na Luboń Wielki

W sobotę 19 września 48 osobowa grupa uczniów, rodziców i nauczycieli uczestniczyła w wycieczce na Luboń Wielki. Ten szczyt Beskidu Wyspowego położony na wysokości 1022 m n.p.m. nieopodal Rabki był celem naszej wycieczki. Żółty szlak wymagał od uczestników dużej koncentracji, odwagi i wytrwałości. Sprawy nie ułatwiała mgła, krople deszczu spadające z drzew i śliskie kamienie. Wszyscy dotarli na szczyt Lubonia gdzie otrzymali pamiątkową plakietkę oraz książeczkę GOT. Odpoczynek w schronisku trwał godzinę, po zrobieniu grupowego zdjęcia zaczęliśmy schodzić szlakiem niebieskim. Ostatni odcinek zejścia szliśmy bez szlaku. Po dotarciu do „Zakopianki” z radością powitaliśmy podjeżdżający autokar. W czasie naszej wędrówki spotkaliśmy 10 salamander plamistych. To jest dobra wiadomość, okazuje się że w rejonie Lubonia Wielkiego te sympatyczne płazy mają się całkiem dobrze. 10 października następna wycieczka – może Turbacz, może Hala Krupowa?  do zobaczenia ! Zobacz zdjęcia

2 responses to “Wycieczka na Luboń Wielki”

  1. Wojciech Ogiegło

    Panie dyrektorze zastanawialiśmy się co to za duży kamień-

    Wielokrotnie chodząc z Naprawy na Luboń Wielki zastanawiałem się co to może być i z jakiego okresu pochodzi.
    https://lh6.googleusercontent.com/-t-G-zwuj7Yo/StIdPOxno5I/AAAAAAAAYt0/3eJBPrbUw6Q/s800/DSCN2064.JPG
    Dziś przeglądając stary rocznik „Wierchów” (1957) trafiłem na taką informację:
    O nowych znakach rytych ? na starym szlaku.
    Turyści wędrujący niebieskim szlakiem z Naprawy na Luboń Wielki (zwany przez mieszkańców Skomielnej Białej ?Biernatką?) spotykają w odległości 15 minut od triangułu na Luboniu Małym (870m) przydrożny głaz z wyrytym krzyżem, literami ?BL? i miniaturowym obrazkiem Matki Boskiej umieszczonym nad znakami w okrągłym wydrążeniu skały za szkłem. Kamień ten, długości ok. 1 m wysokości, o bokach ok. 40 cm, w środku 60 cm, położony jest ukośnie do drogi w ziemi i posiada z lewej strony (zachodniej) niewielką szczelinę.
    Autorem tych znaków, jak stwierdziłem we wsi Skomielnej Białej jest jej mieszkaniec, niejaki Ludwik Bal, który wykonał tę pracę w roku 1954 ? jako pasterz ? dla zabawy. Fakt ten potwierdza słuszność uwag i spostrzeżeń St. Leszczyckiego (Wierchy, tom IX, ?Znaki ryte na głazach w Beskidzie Wyspowym).
    Znaki na omawianym kamieniu są o tyle ciekawe, że istnieje tendencja dorobienia do nich przez okolicznych pasterzy ? współczesnej już legendy o ukrytych pod nim w czasie ostatniej wojny ? pieniądzach wojskowych. Gadka ta jest jednak tylko zaktualizowaniem starej skomielniańskiej legendy.
    J. Gąstoł
    Źródło: Wierchy, rok XXVI, str.297, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Kraków 1957
    „Picie wódki, to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości.”
    Jan Himilsbach

Napisz komentarz